czwartek, 7 czerwca 2012

NA BALKONIE

Nie żebym się obijała, czy coś ;). Pracuję intensywnie, próbuję ogarnąć dwie kolekcje jednocześnie i na pewno niedługo się pochwalę. Ale dziś mamy wolne. Dzieci w domu, słoneczko pięknie świeci. Dziś więc pracy mówimy stanowcze "nie" i relaksujemy się. Dlatego zapraszam na mój skromny balkon, na którym kwitną pnące truskawki, dojrzewają mini-pomidorki, oczy radują zabójczo różowe niecierpki, a Iwan próbuje rozciągnąć się na możliwie jak największej powierzchni nagrzanej słońcem podłogi :)

0 komentarze:

Prześlij komentarz