środa, 24 lutego 2010

HAPPY EASTER

Ja wiem, że do Wielkanocy teoretycznie jest jeszcze sporo czasu. Przy czym słowo "teoretycznie" jest tu kluczowe. Bo jak znam siebie, jak przyjdzie co do czego zupełnie znienacka i wtem okaże się, że to już, a ja znów zapomniałam umyć okna :). Od kilku dni świeci słoneczko i jakoś tak wiosennie zrobiło się w powietrzu. Jest nadzieja, że wiosna jednak nadejdzie... Dlatego na te jajka wcale nie jest za wcześnie. Dzieła mojej mamy. Nie wykręci się, mamy wspólne geny :).


0 komentarze:

Prześlij komentarz