niedziela, 23 maja 2010

DECU DEBIUT

Muszę się pochwalić :). Wybrałam się dziś na kurs decoupage. Technika ta chodziła za mną już bardzo długo, ale przerażała mnie trochę ilość preparatów, akcesoriów i innych kosmicznych gadżetów, które trzeba poznać. Postanowiłam więc, że tym razem nie zacznę od metody prób i błędów, bo może mnie to kosztować majątek. Mam wrażenie, że tknęłam czubka góry lodowej, aż się boję. Ale przynajmniej się tak już tego nie boję i na pewno będę kontynuowała zgłębianie tej fantastycznej, dającej mnóstwo możliwości dla nadpobudliwej wyobraźni techniki :).
Dzisiaj zdobiliśmy szkło, zwykły, przezroczysty kieliczek, z którego ostatecznie powstał lampionik. Używałam papieru ryżowego i serwetek, a całość została wykończona satynowym werniksem. Jak na pierwszy raz, to chyba całkiem, całkiem?

0 komentarze:

Prześlij komentarz