Dziś powstały dwie torebki, które dla odmiany nie są zdobione kwiatami. Przy jednej twórczo wyżyła się mama, co od razu widać - czysta elegancja, kryształki i czerń. Druga to projekt, który łazi za mną od momentu obejrzenia Alicji, motyw przekształcania się gąsienicy w pięknego motyla ma w sobie wiele magii. Taki mój mały hołd dla Tima Burtona :).
DO KAWY #267 – kino, lektura, pasja
2 lata temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz